Wymiana opon na sezon zimowy – poradnik dla serwisu i kierowcy

Kiedy zmieniać opony na zimowe?
Praktyczna zasada mówi, że warto to zrobić, gdy średnie temperatury spadają trwale w okolice 7°C i niżej. Poniżej tej granicy mieszanki letnie twardnieją, a przyczepność gwałtownie maleje – nawet na suchej drodze. Zazwyczaj dzieje się tak na przełomie października i listopada - na pewno nie warto czekać aż na pierwszy mróz, bo wtedy serwisy pełne są zapominalskich ustawionych w wielogodzinne kolejki.
Czym różni się opona zimowa od letniej?
1) Mieszanka gumowa
· Zimowa: więcej krzemionki, kauczuki i plastyfikatory dobrane tak, aby guma pozostawała elastyczna w niskich temperaturach. To przekłada się na lepsze „wgryzanie się” w nawierzchnię i krótszą drogę hamowania.
· Letnia: zoptymalizowana do pracy w cieple. Gdy robi się chłodno, twardnieje, ograniczając tarcie i wydłużając drogę hamowania.
2) Bieżnik i lamele
· Zimowa ma gęstą sieć lameli (nacięć), które tworzą krawędzie tnące. Ułatwiają ruszanie i hamowanie na śniegu oraz „odprowadzają” wodę z roztapiającego się śniegu.
· Rowki i kanały w oponie zimowej są projektowane również pod „slushplaning” (unoszenie się na błocie pośniegowym) – to zjawisko równie groźne jak klasyczny aquaplaning na wodzie.
· Letnia ma większe, sztywniejsze klocki bieżnika i mniej lameli – świetnie trzyma w cieple, ale na mrozie i w śniegu jest bezradna.
3) Konstrukcja i głębokość bieżnika
Opony zimowe zwykle mają nieco większą głębokość bieżnika i rozwiązania usztywniające klocki (np. lamele 3D), aby utrzymać stabilność na suchym, a równocześnie zagwarantować pracę w śniegu.
Dlaczego warto? Krótsza droga hamowania i pewniejsze prowadzenie
· Na zimnym, mokrym asfalcie opona zimowa zapewnia zauważalnie krótszą drogę hamowania niż letnia – różnica potrafi wynosić kilka długości auta.
· Na śniegu lamele tworzą krawędzie, które „wgryzają się” w podłoże – łatwiej ruszyć pod górę, pewniej skręcać i hamować.
· W błocie pośniegowym głębokie kanały pomagają unikać zjawiska slushplaningu, utrzymując kontakt z nawierzchnią.
· W elektronice auta (ABS, ESP) mniej pracy oznacza spokojniejsze, przewidywalne reakcje. Kierowca ma więcej marginesu na uniknięcie zagrożenia.
Pamiętaj: nawet najlepsza opona nie zniweluje zbyt dużej prędkości. Dostosuj ją do warunków.
Opony wielosezonowe – dlaczego to zły pomysł w polskich warunkach
Wielosezon to kompromis: jedna mieszanka i jeden bieżnik mają „obsłużyć” upał w lipcu i mróz w styczniu. Skutek?
1. Dłuższa droga hamowania – w porównaniu z dobrymi zimówkami na śniegu i z letnimi w upale.
2. Gorsza trakcja na błocie pośniegowym i lodzie – mniej lameli i mniej agresywna rzeźba bieżnika.
3. Szybsze zużycie przy dynamicznej jeździe latem albo przy cięższych autach (SUV, hybrydy/EV o dużej masie).
4. Mniejszy margines bezpieczeństwa dla kierowców, którzy pokonują długie trasy, jeżdżą z większą prędkością na drogach poza miastem.
Wyjątek? Niewielki przebieg, spokojna jazda tylko po mieście i bardzo łagodne zimy. Dla większości kierowców w Polsce rekomendujemy dwa dedykowane komplety.
Co zrobić przy okazji przekładki? Checklist serwisowa
· Sprawdź DOT i głębokość bieżnika: dla zimówek min. 4 mm rekomendowane (prawnie 1,6 mm to za mało na zimę).
· Ciśnienie i TPMS: ustaw zgodnie z etykietą producenta pojazdu; wymień elementy zaworów/oringi przy każdej zmianie opon.
· Wyważenie i geometra: świeże wyważenie po montażu; jeśli są nierówne zużycia – zleć geometrię.
· Czyszczenie i konserwacja: przed składowaniem umyj, wysusz i zabezpiecz gumę.
Warto dodać: konserwacja opon profesjonalną farbą
Przy przekładce zimowej/l etniej polecamy zabezpieczenie opon profesjonalną farbą do ogumienia na bazie wody:
· tworzy barierę ochronną przed UV i ozonem (spowalnia mikropęknięcia i blaknięcie), a także chroni przed solą sypaną na zimowe drogi
· ułatwia późniejsze czyszczenie i odświeża wygląd (głęboka czerń bez tłustego filmu),
· jest bezpieczna dla gumy i stanowiska pracy (bez agresywnych rozpuszczalników),
· idealna przed sezonowym składowaniem.
Podsumowanie
Zmiana na opony zimowe to najprostszy sposób, aby realnie skrócić drogę hamowania i zyskać większą kontrolę nad autem w chłodnych miesiącach. Wielosezon to z natury kompromis – najczęściej nieopłacalny w polskich warunkach. Wykorzystaj przekładkę, by zrobić pełny serwis koła: sprawdź ciśnienie i TPMS, wyważ, oceń stan opon oraz zabezpiecz je profesjonalną farbą wodną. Klient wyjedzie bezpieczniejszym autem, a opony przeżyją więcej sezonów.


